

Co łączy włoską żabę z baterią i żabą głogowską?
Zużyte baterie nie mogą trafić do odpadów zmieszanych, bo zawierają toksyczne metale ciężkie, m.in. ołów, kadm, rtęć oraz szkodliwe kwasy lub zasady tworzące elektrolit. Zużyte baterie szkodzą, ale gdy działają, to ułatwiają życie. Dlatego zanim powiemy, jak się ich pozbyć, warto wspomnieć o pewnej zasłużonej żabie.
Żaba włoska
W roku 1780 włoski fizjolog Luigi Galvani odkrył, że mięśnie żaby kurczą się, gdy zostaną dotknięte różnymi metalami. Nazwał to zjawisko „elektrycznością zwierzęcą”. Mimo, że założenie było błędne, przyspieszyło prace nad badaniem elektryczności. Odkryciami Galvaniego zainteresował się jego rodak, fizyk Alessandro Volta, który wykazał, że powstanie prądu nie jest związane z organizmem żywym, lecz z metalami zanurzonymi w elektrolicie. W 1800 r. zbudował pierwszą, prymitywną baterię: szereg połączonych krążków cynku i miedzi, oddzielonych papierem nasączonym kwasem lub roztworem soli. Na cześć Alessandro jednostkę napięcia elektrycznego nazwano woltem (volt).
Żaba głogowska
Wszystkie baterie podlegają recyklingowi. Ich właściwa zbiórka pozwala nie tylko unieszkodliwić toksyczne metale ciężkie, ale także odzyskać część surowców i zaoszczędzić energię potrzebną do wydobycia pierwiastków. Zużyte baterie można zawieźć do PSZOK lub oddać w sklepie. Duże sklepy, które prowadzą sprzedaż baterii, przyjmują też zużyte. Pojemniki do ich zbiórki stoją najczęściej przy wejściu.
Czy wiesz, że jedna bateria może skazić 1 m3 gleby i zatruć kilkaset litrów wody? Nie trujmy głogowskich żab i siebie! Oddawajmy baterie w punktach ich zbiórki i cieszmy się czystą przyrodą i dobrym zdrowiem. Bądź, jak bocian na głogowskiej instalacji. Myśl o żabie. Choć z inną wizją jej drogi życiowej.
Foto: B. Popiel